Polska na podium
Trzecie miejsce w turnieju Grupy I Strefy Euro-Afrykańskiej zajęła reprezentacja Polski, która pokonała Ukrainę 2:1. Pierwszy punkt dla biało-czerwonych zdobyła Magdalena Fręch, chociaż przegrywała z Kateryną Kozłową już 3:6, 3:5. Następnie Iga Świątek uległa Dajanie Jastremskiej, więc decydujący okazał się debel. W trzecim secie Alicja Rosolska i Iga Świątek prowadziły z Martą Kostiuk i Kateryną Kozłową 5:1, lecz musiały bronić piłek meczowych. W tiebreaku Polki wykorzystały już pierwszą taką okazję, dając całej drużynie powód do zaslużonego zadowolenia.
- Z Rosją przegraliśmy, bo, oceniając obiektywnie, byliśmy zespołem słabszym. Nie ma co ukrywać, że spotkanie z Danią po prostu musieliśmy wygrać i taki był nasz plan minimum. Dziś wydarzyło się coś bardzo ważnego. Pokonaliśmy faworyzowaną Ukrainę, przed turniejem stawianą w pierwszym szeregu kandydatów do awansu. I za to należą się dziewczynom wielkie podziękowania. Całemu sztabowi zresztą też, bo pracował po nocach, żeby następnego dnia dziewczyny były gotowe do gry. Dopiero budujemy nową reprezentację, jest w niej i trochę doświadczenia, i trochę młodzieńczej fantazji. W tym kontekście trzecie miejsce to nasz sukces. Chcielibyśmy podziękować także kibicom. Chociaż trybuny nie były wypełnione w całości, to jednak ci, którzy przyszli na nasze mecze, potrafili zapewnić znakomitą atmosferę - tak Dawid Celt, kapitan reprezentacji Polski, podsumował jej występ w zielonogórskim turnieju.